Tymczasowy areszt za rozbój
Na trzy miesiące tymczasowego aresztu trafił 44-latek, który zaatakował rozbitą butelką kobietę w jej samochodzie i ukradł pieniądze. Kilka minut później wpadł w ręce policjantów z Nowogardu. Miał ponad dwa promil alkoholu we krwi. Za rozbój grozi mu do 12 lat więzienia.
Dyżurny Komisariatu Policji w Nowogardzie około godziny 15:00 otrzymał telefoniczne zgłoszenie o rozboju z niebezpiecznym narzędziem dokonanym na kobiecie, natychmiast skierował na miejsce patrol. Z relacji pokrzywdzonej wynikało, że w momencie, gdy wsiadła do swojego auta na parkingu marketu Lidl wsiadł do niej nieznanych mężczyzna, który przyłożył jej do szyi rozbitą butelkę i kazał jej jechać na Chociwel. Kobiecie udało się uciec z pojazdu i wezwać pomoc. Również sprawca po zabraniu z auta pieniędzy oddalił się z miejsca zdarzenia.
Nowogardzcy mundurowi natychmiast przystąpili do poszukiwania napastnika. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Po krótkich poszukiwaniach, w kilka minut po zdarzeniu, policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o dokonanie rozboju. W chwili zatrzymania 44-latek miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
Na wniosek Policji, prokurator wystąpił do sądu o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Sąd przychylił się do wniosku i mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
mł.asp. Anna Dygas