Aktualności

Determinacja ojca, siła strażaka – niezwykła wyprawa Łukasza Jęcza dla córeczki

Data publikacji 03.10.2025

Od ponad trzech tygodni przemierza Polskę na rowerze sprzed ponad 150 lat. Łukasz Jęcz - strażak z Zielonej Góry wyruszył w podróż liczącą prawie 3000 kilometrów, by zebrać środki na leczenie swojej chorej córeczki Emilki. Wczoraj dotarł do Stepnicy, gdzie czekała na niego wyjątkowa eskorta – policjanci z Posterunku Policji w Stepnicy i strażacy z OSP Stepnica zadbali o bezpieczne dotarcie do celu kolejnego etapu. Od tego momentu mundurowi z naszego powiatu czuwają nad jego bezpieczeństwem, aby jego niezwykła misja mogła przebiegać spokojnie i bezpiecznie na naszym terenie. Dziś rozpoczął 26. dzień swojej wyprawy, kierując się w stronę Pyrzyc.

Łukasz Jęcz to strażak, ojciec i człowiek o niezwykłej sile ducha. 8 września wyruszył z Zielonej Góry, by odbyć wyjątkową podróż dookoła Polski, przemierzając kraj na r bicyklu z XIX wieku. Trasa liczy 2700 kilometrów, a sam rower – ciężki, z ogromnym przednim kołem i bez nowoczesnych udogodnień – czyni wyzwanie jeszcze większym. Nie robi tego jednak dla siebie, ani dla sławy. Wyruszył w tę drogę dla swojej ukochanej córeczki Emilki, która codziennie walczy o życie i zdrowie. Dziewczynka cierpi na niezwykle rzadką chorobę genetyczną RNU4ATAC, wymagającą kosztownej rehabilitacji i specjalistycznego leczenia.

Wczoraj, w godzinach popołudniowych, bohater tej niezwykłej wyprawy dotarł do Stepnicy. Już od granic regionu towarzyszyli mu funkcjonariusze z Posterunku Policji w Stepnicy. Wspólnie ze strażakami OSP Stepnica utworzyli eskortę, która bezpiecznie przeprowadziła Łukasza Jęcza wraz z jego zespołem przez miejscowość. To właśnie Stepnica była ostatnim przystankiem dnia – tam podróżnik spędził noc, by o świcie wyruszyć w dalszą drogę.

Dziś rozpoczął 26. dzień swojej podróży. Policjanci z Posterunku Policji w Stepnicy wspólnie z policjantami WRD KPP w Goleniowie oraz strażakami OSP Stepnica od samego rana dbali o bezpieczną podróż bohatera. Po oficjalnym przejeździe pod Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Goleniowie gdzie pożegnali go mundurowi, Pan Łukasz ruszył dalej w stronę Pyrzyc – celu dzisiejszego etapu. Każdy kilometr przybliża go nie tylko do końca wyprawy, lecz przede wszystkim do zebrania środków na walkę o zdrowie i przyszłość jego córeczki.

Eskorta była czymś więcej niż tylko formalnym zabezpieczeniem trasy. To piękny symbol solidarności i wsparcia, którego Pan Łukasz i jego zespół doświadczają na każdym kroku. Policjanci i strażacy z ogromnym zaangażowaniem towarzyszyli mu na trasie, dodając otuchy i pokazując, że w tej walce o zdrowie Emilki nie jest sam.

Słowa „determinacja i ojcowska siła” najlepiej opisują Pana Łukasza. To człowiek, który nie poddaje się przeciwnościom, podejmując trudny wysiłek w imię miłości do swojego dziecka. Razem z zespołem wiernych towarzyszy przemierza Polskę, udowadniając, że nawet najdłuższa droga ma sens, jeśli prowadzi ku wyższemu celowi.

W pięknej eskorcie, przybliżając się do celu, Pan Łukasz wyruszył dziś w stronę Stargardu i dalej w kierunku Pyrzyc. Każdy gest pomocy i każde dobre słowo to dla niego ogromne wsparcie – bo ta podróż to nie tylko walka z czasem, lecz także z własnymi słabościami.

Trzymamy kciuki za Łukasza Jęcza, jego drużynę i wszystkich, którzy wspierają tę niezwykłą misję. To piękny przykład odwagi, miłości i solidarności, która potrafi jednoczyć ludzi w imię dobra dziecka.

 

st.post. Martyna Kowalska

Powrót na górę strony